Szeregowy Łukasz Świderski, żołnierz 34. Brygady Kawalerii Pancernej, trenujący w sekcji Thai Kick Boxingu WKS Sobieski w Żaganiu stoczy walkę o Pas Zawodowego Mistrza Polski organizacji World Kickboxing And Karate Association w wadze ciężkiej.

Walka odbędzie 25 marca podczas gali w Ząbkowicach Śląskich, przeciwnikiem Łukasza Świderskiego będzie Piotr Malczewski. – Choć rywal jest bardziej doświadczony i cięższy od Łukasza o blisko 10 kg, to wierzymy w zwycięstwo. – Zapewnia, sensei Artur Niezgoda, instruktor i trener Łukasza od 19 lat.

Łukasz Świderski ćwiczy różne sztuki walki od 9 roku życia, walczy głównie w formule kick boxing oraz oyama karate. Dotychczas jego największym osiągnięciem było zdobycie w maju 2012 roku w Świebodzicach Pucharu Świata organizacji (WKA), light contact man – w kategorii do 85kg. – Propozycję walki o Pas Zawodowego Mistrza Polski WKA otrzymał 11 lutego br., kiedy to pierwszy raz spotkał się w ringu z Piotrem Malczewskim. Wówczas walka zakończyła się remisem, więc będziemy mieli okazję do rewanżu – opowiada dalej, trener Artur Niezgoda. 

Walka będzie toczona w formule K-1, przed zawodnikami 4 rundy, z których każda trwa po 2 minuty. Walki na zasadach K-1 odbywają się w ringu. Obaj rywale walczą w takich samych, ustalonych przez promotorów rękawicach, z ochraniaczami szczęki i krocza. Walki nie mogą zakończyć się remisem. W przypadku różnicy punktowej, niewystarczającej do wyłonienia zwycięzcy, o wyniku musi zadecydować ostatnia, dodatkowa runda. – Przygotowania przebiegają bez większych zakłóceń. Trenujemy codziennie, 7 dni w tygodniu, a cykl przygotowań to okres od 4 do 6 tygodni. Tydzień przed walką zmniejszymy o połowę ilość obciążeń treningowych – wyjaśnia Łukasz Świderski.

Opisując swoją pasję Łukasz mówi: – Walczę tylko dla siebie, kocham to robić. Mówią, że w bólu stal się hartuje, ja podzielam to zdanie. Każda walka daje mi sposobność sprawdzenia samego siebie, sprawdzenia dokąd sięgają granice. A poza tym walka to ogromna dawka adrenaliny. Zapewniam, będzie ogień.

Tekst: mjr Artur Pinkowski

Zdjęcia: st.chor. Rafał Mniedło