Raport z wdrożenia reformy oświaty w mieście, a także informacje Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania i Robót Drogowych oraz Żagańskich Wodociągów i Kanalizacji były jednymi z najważniejszych punktów sesji Rady Miasta Żagań w czwartek 28 września.

O oświacie mówił dyrektor Zbigniew Białkowski, szef Departamentu Oświaty i Infrastruktury w magistracie. – Reforma pociągnęła za sobą koszty – stwierdził. – Jednym z jej elementów jest wprowadzenie klas siódmych, to oznacza dla nas mniej dzieci, a więcej klas co pociągnie za sobą ok. 160 tys. zł kosztów rocznie. To nie będą jedyne wydatki, które będziemy musieli ponieść.

Burmistrz Daniel Marchewka dodał, że problem jest złożony. – W 2011 roku część radnych wraz ze mną (D. Marchewka był wówczas przewodniczącym rady- przyp. red.) walczyła o utrzymanie szkół na osiedlu Moczyń i Kolonia Laski, a także Publicznej Szkoły Podstawowej nr 2, która również miała zostać zlikwidowana – przypomniał. – Udało nam się zablokować te decyzje, które były bardzo złe dla mieszkańców peryferyjnych osiedli i części miasta obejmującej obwód PSP 2. Przyjęliśmy też na siebie odpowiedzialność za utrzymanie tych placówek. Od lat subwencja oświatowa nie wystarcza na porycie kosztów funkcjonowania szkół. Co roku do oświaty dopłacamy 12 mln zł. Ale przecież edukacji nie można przeliczać tylko na pieniądze.

Burmistrz zaznaczył, że powstanie siódmych klas w mniejszych szkołach, które dotychczas były sześciolatkami i nie działały w zespołach wygeneruje kolejne koszty, ponieważ trzeba będzie przygotować dla uczniów pracownie specjalistyczne, których nie miały. Przy PSP 3 na Moczyniu trzeba będzie wybudować salę gimnastyczną, co burmistrz obiecał podczas jubileuszu 70-lecia szkoły. Nie można przy tym pominąć PSP 4 na Kolonii Laski, która też będzie potrzebowała nowej sali gimnastycznej.

– Żaden z nauczycieli, ani pracowników obsługi nie stracił pracy – tłumaczył Z. Białkowski. – Chociaż z tytułu reformy część otrzymała mniejszą ilość godzin. Jednak stworzyliśmy możliwość uzupełnienia ich w innych placówkach. W przewidzianym czasie podjęliśmy stosowne uchwały i konieczne działania, żeby oświata mogła dobrze funkcjonować.

Pojemniki pełne gruzu

Wojciech Szumski, prezes MPOiRD wyjaśnił, że firma obsługuje gminę wiejską, miasto oraz gminę Brzeźnica.

W Żaganiu obsługuje 2.653 nieruchomości i wystawia 3.300 pojemników. – Wciąż mamy problemy z gniazdami do segregacji – wskazał prezes. – Wciąż są takie miejsca, gdzie ludzie wrzucają do nich wszystko, co popadnie. Stare opony, gruz, itp. Jeśli miasto wyrazi na to zgodę, to przenosimy gniazda w inne miejsca.

Problemem są tak zwane wielkie gabaryty. W ubiegłym roku został otwarty punkt selektywnej zbiórki odpadów komunalnych, do którego ludzie coraz częściej zawożą stare meble i inne duże przedmioty.

Drugą „nogą” działalności spółki są roboty drogowe i zimowe utrzymanie dróg. Prawie  wszystkie chodniki w mieście są modernizowane właśnie przez MPOiRD.

Wodociągi miejsko-gminne

O działalności Żagańskich Wodociągów i Kanalizacji mówił prezes Andrzej Pilimon. – Zatrudniamy 90 osób – wyliczył. – Mamy różnego rodzaju sprzęt, w tym około 30 samochodów.

Dzięki dużej inwestycji kanalizacyjnej dofinansowanej z Unii Europejskie jest coraz więcej umów na dostarczanie wody i odbiór ścieków. Dzięki kolejnemu programowi unijnemu nasza spółka wymieni wszystkie liczni na radiowe, a także stworzy platformę internetową dla klientów ŻWiK.

– Spółka jest własnością miasta i gminy prawie w połowie – powiedział burmistrz Daniel Marchewka. – Mamy bardzo niewielką przewagę udziałów, chociaż 80 procent klientów ŻWiK to mieszkańcy miasta. Czyli jest ona utrzymywana w 80 procentach przez mieszkańców. Gmina wniosła do spółki aportem stare urządzenia wodociągowe, nie mające zbyt wielkiej wartości. Jeśli doszłoby do wypłaty dywidendy, na przykład miliona złotych, to udziałowcy otrzymaliby ją prawie po połowie. Nie mam pretensji do wójta gminy wiejskiej Żagań, który po prostu zrobił dobry interes, ale dopuszczenie do takiej sytuacji dzisiaj stwarza dla nas duży problem.

Ławki w użyczeniu

W części dotyczącej sprawozdania z działalności burmistrza między sesjami padały pytania ze stronnych radnych. Jedno z ważniejszych zadał Piotr Łoś, który z pretensją dopytywał, czemu miasto przekazało ławki ta teren parafii na Kolonii Laski i czy to było zgodne z prawem.

– Padła taka prośba ze strony parafian, którzy spodziewali się wizyty biskupa, a stare ławki były bardzo zniszczone – wyjaśnił burmistrz. – Miasto dysponuje ławkami, które były rozstawiane w różnych punktach. Zostały więc one użyczone parafii, co jest całkowicie zgodne z prawem i przepisami.

Podczas sesji radni podjęli między innymi uchwały o zmianach w budżecie miasta. Jak tłumaczyła skarbnik Teresa Łapczyńska miały one w większości charakter porządkujący. Zgodzili się też na udzielenie dotacji na remont zabytkowych kościołów, położonych na terenie miasta, przyjęli kompleksowy program ochrony zabytków.

(mt)

Fot. Adam Żyworonek

©℗ Materiał oraz zdjęcia są chronione prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie artykułu i zdjęć tylko za zgodą Urzędu Miasta Żagań.