„Talleyrandowie jako książęta żagańscy i ich rezydencja w Żaganiu (1862-1929)” to tytuł najnowszej książki doktor Katarzyny Adamek-Pujszo, znakomitej badaczki historii naszych ziem.

– To pierwsze opracowanie poświęcone Talleyrandom na świecie – powiedziała K. Adamek-Pujszo podczas spotkania autorskiego w czytelni Miejskiej Biblioteki Publicznej w Żaganiu, w czwartek 16 listopada. – To dla regionalistów coś nowego i ciekawego.

Datą początku książki jest 1862 rok, czyli rok śmierci księżnej Doroty Talleyrand-Perigord, zaś końcem jest rok 1929, gdy po próbie samobójczej umiera ostatni z roku książąt żagańskich Howard. W chwili śmierci miał zaledwie 20 lat. Powodem targnięcia się na życie była nieszczęśliwa, niespełniona miłość, która spotkała się ze zdecydowanym sprzeciwem rodziny. Howard strzelił do siebie i zmarł mimo kilku operacji, które miały uratować mu życie.

W jego czasach New York Times oceniał dochód, który właścicielom przynosił Żagań na 100 mln USD rocznie. Rodzina Talleyrandów była spokrewniona i skoligacona z największymi rodami Europy, między innymi z Radziwiłłami.

W publikacji znalazło się mnóstwo zdjęć rodziny Talleyrandów. Większość z nich pochodziła z albumu siostry Bożeny Nemcowej, która była odźwierną w żagańskim pałacu. Część z prasy. Zachowało się m.in. sporo zdjęć Charlesa Guillaume Bosona de Talleyrand, który był barwną postacią. Był jednym z najbardziej znanych dandysów i celebrytów swoich czasów.

Więcej informacji na temat Talleyrandów można znaleźć w książce dr K. Adamek-Pujszo, która jest dostępna w księgarniach, a także w żagańskiej bibliotece. Na spotkanie z autorką przyszły tłumy. Czytelnia MBP im. Papuszy była wypełniona po brzegi. Po prelekcji ustawiła się kolejka po wpisy z dedykacją do książek, co też K. Adamek-Pujszo chętnie czyniła.

Małgorzata Trzcionkowska

Fot. Adam Żyworonek

Na spotkanie autorskie z Katarzyną Adamek-Pujszo przyszło bardzo wielu zainteresowanych historią rodu Talleyrandów.

©℗ Materiał oraz zdjęcia są chronione prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie artykułu i zdjęć tylko za zgodą Urzędu Miasta Żagań.