Do końca stycznia gminy wypłacały świadczenia uzupełniające do nauczycielskich pensji, błędnie nazywane przez niektórych „czternastymi pensjami”. W Żaganiu już od 2015 roku nie ma konieczności dopłat. Świadczenia uzupełniające są na poziomie 0 zł.

– Nie można mówić, że to „czternaste pensje” – wyjaśnia dyrektor Zbigniew Białkowski, szef Departamentu Infrastruktury i Oświaty w żagańskim magistracie. –  To błędne określenie, ponieważ wypłata wynika z konieczności wyrównania pensji dla grup nauczycieli, które nie miały odpowiedniej liczby godzin, a tym samym nie wypracowały przypisanego dla nich ustawowego wynagrodzenia. Można ogólnie powiedzieć, że w określonym przypadku świadczenie może być wypłacone, ale gdy nie zajdą odpowiednie przesłanki, nie jest wypłacane. Nie jest więc „dodatkową pensją”.

Z ustawy budżetowej wynika, że kwota bazowa stanowiąca podstawę do obliczania średnich wynagrodzeń nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego (w okresie od 1 stycznia do 31 grudnia 2017 r.) wynosi 2.752,92 zł brutto. Średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty wynosi 100 proc. kwoty bazowej, kontraktowego 111 proc., mianowanego 144 proc., dyplomowanego 184 proc. kwoty bazowej. W razie nieosiągnięcia w danym roku wysokości średnich wynagrodzeń, organ prowadzący szkołę będący jednostką samorządu terytorialnego ustala kwotę różnicy między wydatkami na wynagrodzenia nauczycieli w danym roku, a iloczynem średniorocznej liczby etatów nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego oraz średnich wynagrodzeń nauczycieli. Jeśli kwota jest niższa od kwoty bazowej w danej grupie zawodowej, jednorazowy dodatek uzupełniający dla całej grupy wypłacany jest do 31 stycznia roku następnego. Czyli w tym roku niektóre gminy lub powiaty wypłacają dodatek nauczycielom za 2017 rok.

W Żaganiu od 2015 roku miasto nie wypłaca świadczeń wyrównawczych dla nauczycieli. – To świadczy o prawidłowym dysponowaniu środkami finansowymi i doborze liczby godzin do poszczególnych etatów – dodaje dyrektor. – Nauczyciele w miejskich placówkach otrzymują wynagrodzenia tylko za godziny, które faktycznie przepracowali.

Przypomnijmy, za czasów poprzednich władz Żagania z powodu błędów przy naliczaniu świadczeń wyrównawczych miasto straciło:

w 2009 roku 412 tys. zł (na wypłatach świadczeń wyrównawczych za 2008 rok),

w 2010 – 415 tys. zł (na wypłatach świadczeń za 2009 rok),

w 2011 – 373 tys. zł (początkowo było 427 tys. zł) – w tym przypadku była korekta i 54 tys. zł przekwalifikowano na nagrody dla nauczycieli w kolejnym roku (za 2010 rok),

W 2012 – 49 tys. zł (za 2011 rok),

w 2013 – 130 tys. zł (za 2012 rok).

– Poprzednia władza nie mogła sobie poradzić z poziomem wypłat świadczeń przez kilka lat – wylicza Z. Białkowski. – To spowodowało utratę przez miasto ponad miliona złotych, wydanych w wyniku błędów i braku nadzoru. Ten błąd prawie doprowadził do zamknięcia jednej z miejskich szkół i mógł spowodować zwolnienie ok. 25 nauczycieli i 11 pracowników obsługi. Na szczęście nowa władza opanowała sytuację i w 2014 roku (za 2013 rok) dopłata wynosiła jedynie 5 tys. zł, zaś od 2015 roku nie wypłacamy świadczeń wyrównawczych. Sprowadzenie świadczenia wyrównawczego do poziomu zerowego jest sukcesem, który świadczy o dobrym prowadzeniu oświaty przez żagański samorząd.

Małgorzata Trzcionkowska

Fot. Adam Żyworonek

– Sprowadzenie świadczenia wyrównawczego do poziomu zerowego jest sukcesem, który świadczy o dobrym prowadzeniu oświaty przez żagański samorząd – komentuje dyrektor Zbigniew Białkowski.

©℗ Materiał oraz zdjęcia są chronione prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie artykułu i zdjęć tylko za zgodą Urzędu Miasta Żagań.