Kilka dni temu pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania i Robót Drogowych w Żaganiu wysprzątali części samochodowe, które ktoś wyrzucił do pojemników do segregacji, ustawionych przy ul. Kościuszki. Sprawa trafiła do straży miejskiej.
Potłuczone szyby i inne śmieci z cudzego garażu trafiły do pojemników, a także na teren wokół nich. Na nieszczęście dla „śmieciarza” na szybie był numer rejestracyjny pojazdu. – Udało nam się ustalić sprawcę – opowiada Roman Kuczak, komendant straży miejskiej. – Okazało się, że to kochający wnuk posprzątał babci podwórko, a to, co już nie było jej potrzebne, wyrzucił koło gniazda przy ul. Kościuszki. Skontaktowaliśmy się z babcią, ponieważ jej wnuk zaraz wyjechał do pracy za granicą. Ta przeprowadziła z nim rozmowę, po której zadzwonił do nas. Przyznał się do winy i zapowiedział, że zgłosi się, gdy tylko wróci do Żagania i poniesie wszelkie konsekwencje.
Jego śmieci z ul. Kościuszki już zostały uprzątnięte, a strażnicy czekają na osobisty kontakt ze skruszonym wnukiem.
Małgorzata Trzcionkowska
Fot. MPOiRD
Tak wyglądało gniazdo przy ul. Kościuszki po posprzątaniu podwórka babci przez wnuka.
©℗ Materiał oraz zdjęcia są chronione prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie artykułu i zdjęć tylko za zgodą Urzędu Miasta Żagań.