30 czerwca 2020 roku wpłynęło do urzędu pytanie dziennikarza Regionalnej, Piotra Piotrowskiego. Oto jego treść:

Proszę o udzielenie informacji na pytania:

W kontekście kolejnego roku bez możliwości korzystania z kąpieliska miejskiego  przy ul. Niepodległości i zbliżającego się sezonu letniego, dlaczego miasto nie podjęło prób porozumienia się z Polskim Związkiem Wędkarskim i gminą wiejską Żagań (właścicielem gruntów na Gryżycach) w sprawie organizacji strzeżonego kąpieliska na stawie nr 5 na Gryżycach (wynajęcie ratownika, wytyczenie tereny kąpieliska, uporządkowanie terenu, zadbanie o czystość itd.), mimo, że PZW wyraziło taką chęć współpracy? Pytamy, gdyż większość spędzających tam czas osób to mieszkańcy Żagania, którzy obecnie wjeżdżają na teren Gryżyc nielegalnie.

Treść odpowiedzi Urzędu Miasta Żagań na tak sformułowane pytanie (odesłanej 30 czerwca 2020 roku):

W odpowiedzi na nadesłane pytania, w kontekście drugiego roku zamkniętego kąpieliska miejskiego w Żaganiu informuję, że wynika to ze stanu obiektu, który od lat nie był remontowany i obecnie stwarza zagrożenie dla użytkowników.  Zagrożenie to potwierdzają wykonane ekspertyzy. Miasto gotowe jest do rozmów i współpracy, jednak plan i zagospodarowanie terenu i stworzenie koncepcji funkcjonowania terenu Gryżyc należy do właściciela. Skoro sugeruje Pan, że do władz miasta należy utrzymanie Gryżyc, proszę zaapelować do wójta gminy o pokrycie kosztów remontu kąpieliska miejskiego.

Porozumienie o ewentualnej współpracy powinno zostać zainicjowane, wzorem lat minionych, przez właściciela gruntu, czyli wójta. Czekamy na propozycje. Polski Związek Wędkarski oprócz chęci do współpracy powinien wykazać się troską o stan swojego akwenu i go uporządkować. Kwestia legalności lub nie pobytu na tym terenie nigdy nie będzie zależna od decyzji i starań burmistrza.

Równocześnie informuję, że ani PZW, ani gmina nie wystąpiły do miasta z propozycją przekazania tego terenu.