Stworzenie jednego portretu trwa ponad 20 godzin. Artystka szuka emocji w zdjęciach ludzi i zwierząt, które następnie przenosi na papier.

Do końca maja w poczekalni notariusza, na piętrze Pałacu Książęcego można oglądać rysunki Elwiry Pawłowicz, uczestniczki Grupy Artystycznej Uniwersytetu Trzeciego Wieku. To jej piąta indywidualna wystawa.

– Nigdy wcześniej nie zajmowałam się sztuką – powiedziała nam artystka. – Przez całe życie pracowałam przy desce kreślarskiej i projektach, jako inżynier mechanik. To mi zostało, ponieważ moje portrety są najczęściej czarno-białe, chociaż ostatnio ośmieliłam się i zaczęłam używać kolorów.

E. Pawłowicz działa w Grupie Artystycznej od 2010 roku, czyli od chwili jej powstania. Tworzy swoje portrety ze zdjęć. Nanosi na nie kratkę. Taką samą kratkę nanosi też na papier. Analizuje każdy fragment zdjęcia i żmudnie przenosi zawartość każdej kratki. Potem usuwa wszystkie linie pomocnicze. Jej postaci są żywe i pełne emocji dzięki bardzo dokładnemu odwzorowaniu oczu.

– To rysunki, w których każdy włos, czy rzęsa są potraktowane niezwykle pieczołowicie – zaznacza Grażyna Kulej-Zwiernik, kuratorka wystawy i instruktorka Grupy Artystycznej. – Potrafi narysować nawet białe włosy.

Wernisażowi wystawy (we wtorek 4 kwietnia 2017 r.) towarzyszył występ Natalii Hnatuśko, wokalistki z sekcji prowadzonej przez Maję Ziobrowską.

Kolejna wystawa, tym razem podsumowująca ubiegły rok Grupy Artystycznej jest przewidziana na czerwiec.

(mt)

Fot. Małgorzata Trzcionkowska

©℗ Materiał oraz zdjęcia są chronione prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie artykułu i zdjęć tylko za zgodą Urzędu Miasta Żagań.