W atmosferze politycznego happeningu radny Piotr Łoś rozebrał swój kiosk przy ul. Kochanowskiego, przy kompleksie Arena. Teraz nic nie zasłania wjazdu na parking krytej pływalni.

– Jest mi to obojętne, czy kiosk stoi przy Arenie, czy nie – stwierdza pani Bożena, mieszkanka ul. Kochanowskiego. – Podobno ma być kawałek dalej. No i dobrze.

– Nie podoba mi się polityczna atmosfera związana z kioskiem – powiedział nam pan Tomasz z ul. Bema. – Nie chcę wnikać, kto ma rację, a kto nie. Ale zrobili z tego istny cyrk.

Podobne zdanie wyraziły również cztery inne osoby, zapytane o sprawę kiosku.

Cytujemy pierwszą stronę Gazety Lubuskiej z 8.11.2017 r. Zdjęcie czołówkowe autorstwa Lucyny Makowskiej bez podpisu osób pozujacych do zdjęcia z “pogrzebu” kiosku. Na zdjęciu od lewej kucają; radny miejski Stanisław Kucab, były pracownik miejskiej spółki, obecjie pracownik Starostwa Powiatowego w Żaganiu, radny powiatu żagańskiego Andrzej Katarzyniec, kandydat na burmistrza Żagania. Były prezes MPOiRD, obecnie pracownik Starostwa Powiatowego w Żaganiu. radny miejski Piotr Łoś i starosta żagański Henryk Janowicz.

Przypomnijmy, że Piotr Łoś przez kilkanaście lat prowadził kiosk położony na gruncie należącym do miasta, również w chwili wybrania go na radnego miejskiego, w 2010 roku.

Wcześniej był tam między innymi plac manewrowy Ligi Obrony Kraju, teren od czasu do czasu służył też jako baza dla karuzeli, które przyjeżdżały do miasta. Kiosk nie stwarzał żadnego zagrożenia.

W 2011 roku do użytku została oddana nowa kryta pływalnia i reszta kompleksu Arena. Sytuacja zmieniła się, gdy obiekty zaczęły odwiedzać tłumy ludzi. Wielu z nich zaczęło przyjeżdżać samochodami. – Mieliśmy wiele skarg, że kiosk zasłania jezdnię i powoduje zagrożenie dla wyjeżdżających z parkingu – tłumaczy Paweł Lóssa, prezes spółki Pałac Książęcy.

Jeszcze w 2016 roku spółka Pałac Książęcy, zarządzająca kompleksem Arena proponowała radnemu i jego rodzinie inną lokalizację kiosku. Zaledwie kilkadziesiąt metrów dalej, w miejscu, w którym obiekt nie zasłaniałby wjazdu na basen.

W lutym 2017 roku kończyła się umowa na dzierżawę gruntu pod kioskiem przy kompleksie Arena. W styczniu tego roku osoba formalnie prowadząca działalność gospodarczą, czyli córka radnego zwróciła się do spółki Pałac Książęcy o przedłużenie dzierżawy o 6 miesięcy, do końca sierpnia 2017 roku, jednocześnie informując, że ostatecznie przystaje na wcześniej zaproponowaną lokalizację, na skrzyżowaniu ul. Kochanowskiego i Bema, również należącą do miasta. Czas był jej potrzebny na przeniesienie obiektu. Powoływała się przy tym na interes mieszkańców, którzy mogą dokonywać w kiosku zakupów, a także wykonać kserokopię dokumentów. Podkreślała też, że kiosk jest jedynym źródłem utrzymania dla czteroosobowej rodziny.

Prezes wyraził zgodę na przedłużenie pozwolenia na lokalizację do końca maja 2017 roku, jednak termin nie został dotrzymany. N. Łoś zrezygnowała również z terenu zaproponowanego przez spółkę Pałac Książęcy.

Ostatecznie kiosk z wjazdu na Arenę miał zostać zabrany do końca września, jednak i ten termin nie został dochowany. Obiekt został rozebrany dopiero 7 listopada tego roku w atmosferze politycznego happeningu, z udziałem fotoreporterów i mediów. Według informacji lokalnych gazet w przedsięwzięciu wzięli udział: starosta powiatu żagańskiego Henryk Janowicz, radny powiatu i kandydat na burmistrza Żagania Andrzej Katarzyniec, a także większość radnych miejskich z klubów Perspektywa i Niezależni (którzy podpisali w maju 2016 r. deklaracje współpracy w żagańskim Starostwie Powiatowym) Cyprian Maszlong, Sebastian Kulesza, Henryk Sienkiewicz, Radosław Kwiecień, Dariusz Jadach, Stanisław Kucab. Towarzyszył im radny Sejmiku Województwa Lubuskiego Łukasz Mejza z Zielonej Góry.

30 października zarząd powiatu żagańskiego podjął uchwałę o dzierżawę gruntu niedaleko wcześniejszej lokalizacji kiosku P. Łosia w trybie bezprzetargowym, za 144 zł miesięcznie.

O komentarz do sprawy poprosiliśmy burmistrza Daniela Marchewkę:

Problem radnego Łosia polegał na tym, że gdyby nie kiosk, nie zostałby radnym. A będąc radnym nie mógł prowadzić kiosku na mieniu gminy. Dlatego z opozycjonisty wobec byłego burmistrza Sławomira Kowala stał się jego obrońcą, w zamian za podpisanie umowy najmu gruntu z jego córką. Nie mogli mu tego wybaczyć radni, z którymi startował z listy; świętej pamięci Mirosław Ramza i Stanisław Kucab, który będąc przewodniczącym komisji bezpieczeństwa jako pierwszy wystąpił z interwencją w sprawie tego punktu i żądał jego przeniesienia ze względów bezpieczeństwa. Jest nawet zapis w protokole z posiedzenia komisji w tej sprawie. Prawda jest taka, że gdy wiele lat temu powstawał tam kiosk, nie było jeszcze basenu i tylu samochodów. Z czasem problem stał się bardzo poważny. Mieszkańcy interweniowali u prezesa spółki Pałac Książęcy pana Pawła Lóssy, który nie miał innego wyjścia, musiał zareagować. Radny Łoś z córką zwracali się do nas o wyrażenie zgody na inną lokalizację i ją bez problemu uzyskali. Nie chcę komentować kontekstu wmieszania mnie w całą sprawę. Radny stara się w ten sposób uzyskać status pokrzywdzonego opozycjonisty i zbijać kapitał polityczny przed wyborami. Rozbiórka kiosku była również świetną okazją do tego, aby były prezes miejskiej spółki i kandydat na burmistrza pokazywał jak pomaga koledze. Mieszkańcy twierdzą, że wystarczyło, aby za darmo wynajął mu lokal na tej samej ulicy Kochanowskiego, 200 metrów od dotychczasowego kiosku. Tam jest teraz piękny parking, który wybudował powiat żagański. Ale panowie chyba się nie dogadali co do ceny. Radnego Łosia wspierał również pan starosta, pozując na kucaka do zdjęć. Było bardzo miło, wszyscy byli radośni i uśmiechnięci, co pokazała jedna z lokalnych gazet. Na Facebooku pracownik starostwa i sąsiad wspomnianego powyżej byłego prezesa poruszył temat kiosku i kilku jego kompanów wysłało pod moim adresem „bluzgi” i groźby karalne. Gazety miały o czym pisać. Opozycja zapaliła znicze i zrobiła szopkę. A prawda jest taka, że gdy powstał basen (w 2011 roku), powinien zniknąć kiosk (stanąć w innym miejscu). I to teraz widać gołym okiem.

Małgorzata Trzcionkowska

Fot. Adam Żyworonek

©℗ Tekst oraz zdjęcia autorskie są chronione prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie artykułu i zdjęć tylko za zgodą Urzędu Miasta Żagań.