W piątek (3 lipca) odbył się pierwszy spacer krajoznawczy w bieżącym sezonie. Należy dodać, pierwszy po kilku ciężkich miesiącach społecznej izolacji. Z tego względu był to spacer wyjątkowy. Potrzeba spotkania była ogromna, o czym świadczyła niezwykle przyjazna i kojąca wręcz atmosfera spaceru. Potwierdza to jedynie słuszność założenia, że spotkanie takie – jako forma animacji kultury – ma być okazją do wspólnego, społecznego spędzenia czasu.
Tym razem spacer nie był zbyt odległy, gdyż dotyczył przedniej części żagańskiego parku, nazywanej niegdyś ogrodem pałacowym bądź parkiem kwietnym. Jednak z tego stosunkowo niewielkiego obszaru, znanego przecież mieszkańcom na co dzień, udało się wykrzesać wiele nieznanych bądź zwykle niezauważanych historii. Można powiedzieć, że szlak wiódł tropem nieistniejących obiektów parkowych – szklarni/kwiaciarni przy ulicy Szprotawskiej, młyna książęcego, oranżerii nad Bobrem i Ogrodu Holenderskiego, Kavalierhaus oraz stajni z ujeżdżalnią przy dawnym pl. Zamkowym. Opowiedzieliśmy o kwietnych funkcjach tej części parku oraz o koncepcji całego, trzyczęściowego założenia. Przytoczyliśmy historię pałacu i postaci związanych z kształtowaniem żagańskiego parku. Wspólnie odkrywaliśmy uroki założenia pałacowo-parkowego czytając jego literacki opis stworzony przez Boženę Němcovą w 1855 roku.
Spacer zgromadził ok. 20 osób. Dzięki kameralnej atmosferze, wszyscy byli zaangażowani w poznawanie tajemnic parku kwietnego, rozmowy i dyskusje. Czas płynął spokojnie i niespiesznie. Serdeczne podziękowania dla panów Jana Mazura i Stanisława Byczkowskiego za jak zwykle nieocenione wsparcie inicjatywy. Wielkie podziękowania dla uczestniczek i uczestników za obecność, za ten piękny czas. Organizatorem tego cyklu spacerów jest Urząd Miasta Żagań.
Tekst: Mariusz Wieczerzyński (Odkrywanie Żagania)
Zdjęcia: Jan Mazur