Prawie 500 km pokonali żołnierze pod dowództwem starszego chorążego sztabowego Wojciecha Ziółkowskiego, w ramach sztafety poświęconej pamięci zmarłego w katastrofie lotniczej gen. Tadeusza Buka. Msza święta w Kościele Garnizonowym i zakończenie sztafety pod pomnikiem byłego dowódcy Wojsk Lądowych rozpoczęły obchody święta 34 Brygady Kawalerii Pancernej w Żaganiu.

Dla upamiętnienia siódmej rocznicy katastrofy smoleńskiej dziesięciu żołnierzy przebiegło etapami ok. 500 kilometrów, ze Spały, rodzinnej miejscowości generała Tadeusza Buka do Żagania. W biegu wzięli udział przedstawiciele 34 Brygady Kawalerii Pancernej z Żagania: starszy chorąży sztabowy Wojciech Ziółkowski, starszy chorąży sztabowy Zbigniew Wojdak, starszy chorąży Daniel Sienkiewicz, starszy szeregowy Piotr Kamiński. Z dowództwa 11 Lubuskiej Dywizji Pancernej z Żagania starszy chorąży sztabowy Mirosław Stachowski, z 25 Brygady Kawalerii Powietrznej z Tomaszowa Mazowieckiego: starszy szeregowy Maciej Jakubowski i starszy szeregowy Piotr Boksza. Z Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych z Warszawy starszy szeregowy Jacek Cichy. Z 5 Pułku Artylerii z Sulechowa starszy szeregowy Tomasz Pisera. Z Centralnej Grupy Działań Psychologicznych z Bydgoszczy starszy szeregowy Kamil Kaczorowski, z 4 Zielonogórskiego Pułku Przeciwlotniczego z Czerwieńska starszy szeregowy Jarosław Makowski, z 10 Pułku Samochodowego z Warszawy starszy szeregowy Artur Stasiewicz. Pałeczkę sztafety 10 kwietnia symbolicznie przekazała córka generała, Elżbieta Buk na ręce Antoniego Smolarka. Sygnałem do rozpoczęcia biegu była komenda podana przez syna, Mariusza Buka. E. Buk i jej brat Mariusz powitali biegaczy w Żaganiu, pod pomnikiem ich ojca, przy bramie 34BKPanc. – Wśród was są żołnierze, którzy co roku biorą udział w sztafecie – powiedziała E. Buk. – Dzięki waszemu trudowi pamięć o moim ojcu jest ciągle żywa.

Defilada na strzelnicy

Po raz pierwszy główne uroczystości i festyn rodzinny odbyły się na poligonie Karliki. Miasto reprezentowali burmistrz Daniel Marchewka i przewodnicząca rady miasta Wanda Winczaruk.

– Służyłem w Żaganiu od 1974 do 1996 roku – wspominał Jerzy Anioł, który na uroczystość przyszedł wraz z wnukiem Adamem. – Od prawie 20 lat jestem w rezerwie, ale przychodzę na wszystkie wojskowe uroczystości. Z wielką przyjemnością oglądam defilady pokazy sprzętu, itp. Mogę powiedzieć, że od czasu mojej służby wojsko bardzo się zmieniło. Kiedyś wszystko było tajne, bo „wróg czuwał”. Nie było mowy o pokazach sprzętu. Dzisiaj to się bardzo zmieniło. Można wejść do czołgu, dotknąć broni i wziąć udział w pokazach. Również nasi sojusznicy się zmienili. Teraz w Żaganiu są Amerykanie. To bardzo mili i uprzejmi ludzie. Często spotykamy ich w mieście. Nawet jeśli ktoś nie zna języka, to i tak witają się ze wszystkimi uprzejmie.

W uroczystościach na Karlikach brał udział kapitan John Wesley Strickland z „Żelaznej Brygady” US Army. – Historia jest dla nas bardzo ważna – powiedział nam. – Uczestnictwo w święcie 34BKPanc. Jest dla nas zaszczytem. U nas wojskowe święta wyglądają podobnie, a uczestnictwo w nich wywołuje wiele wzruszeń.

Kapitan zaznaczył, że wraz z kolegami bardzo chętnie uczestniczy w życiu miasta i 11 Dywizji Kawalerii Pancernej. Powiedział też, że gdy zakończy się misja jego jednostki, to do Żagania przyjedzie inna jednostka US Army.

Jesteśmy dumni z żołnierzy

Katarzyna Krasicka z Oławy wraz z mężem Adamem i dziećmi: Martynką i Kacprem przyjechali do Żagania specjalnie na święto 34BKPanc. Z wielką dumą oglądali uroczystość, podczas której brat pana Adama, Stanisław, otrzymał awans na porucznika. – Ja też chcę zostać żołnierzem – stwierdził pięcioletni Kacper. – A najbardziej lotnikiem.

Pułkownik Dariusz Lewandowski, dowódca 34BKPanc. podkreślał, że jest szefem jednostki od niedawna, ale może stwierdzić, że to zespół ludzi perfekcyjnie przygotowanych do wykonywania zadań. Zaś generał brygady Stanisław Czosnek, dowódca 11LDKPanc. obiecywał, że zrobi wszystko, żeby brygada znów się rozwijała i zyskiwała nowy sprzęt, mimo iż jeden batalion zasilił ścianę wschodnią i trafił do Wesołej pod Warszawą.

Awanse i nagrody

Podczas uroczystości do stopnia majora awansowani zostali: kpt. Bartosz Fedorowicz i kpt. Maciej Binkiewicz, do stopnia chorążego, mł. chor. Robert Gajewski, do stopnia sierżanta, plut. Jacek Kalicinski, kapralami zostali st. szer. Ewelina Drużko, st. szer. Krzysztof Sobczyk i st. szer. Arkadiusz Pająk. Odznakę pamiątkową otrzymali: płk Wiesław Marszałek, mjr Zbigniew Borodziuk, mjr Paweł Szostek, kpt.       Katarzyna Opioła, kpt. Kornelia Majewska, por. Piotr Trybuchowski, por. Adrian Kacprzak, st. chor. Andrzej Białek, st. chor. Stanisław Solarz, mł. chor. Maciej Zarówny oraz st. sierż. Marcin Balak. Ryngrafy dowódca brygady wręczył: ppłk. Dariuszowi Bieleckiemu, ppłk. Ireneuszowi Ignasiakowi, mjr. Sławomirowi Jędrzejakowi, kpt. Waldemarowi Matuszakowi, kpt. Bartoszowi Żołyńskiemu, st. chor. szt. Tomaszowi Maćkowiakowi, st. chor. szt. Markowi Olszewskiemu, mł. chor. Andrzejowi Domaszewiczowi, sierż. Marcinowi Stecowi, st. szer. Tomaszowi Oziembłowskiemu i st. szer. Hubertowi Sawickiemu. Listy gratulacyjne odebrali: mjr Janusz Fajger, por. Adrian Kacprzak, ppor. Marcin Bachurski, ppor. Stanisław Krasicki, st. chor. szt. Zbigniew Nieporowski, st. chor. Paweł Grządka, st. sierż. Krzysztof Pałys, sierż. Ryszard Rychlik, st. kpr. Rafał Zarzeczny, st. kpr. Krzysztof Gabryś, st. kpr. Rafał Goliczko, szer. Dawid Klaybor, szer. Krzysztof Sanocki, szer. Tomasz Dmitruczak, szer. Łukasz Urawski i szer. Kamil Pałys.

Wyścig terenówek

Podczas święta 34BKPanc. można było również oglądać auta terenowe, które ścigają się po poligonowych bezdrożach 22 i 23 kwietnia, na terenie placu ćwiczeń taktycznych (za brygadą, w kierunku Żar), w ramach III. i IV. rundy Mistrzostw Polski oraz Pucharu Polski Cross Country. Narratorem pokazu był wielokrotny uczestnik rajdu Dakar Rafał Marton.

(mt, 34BKPanc.)

Fot. Małgorzata Trzcionkowska i Adam Żyworonek

©℗ Materiał oraz zdjęcia są chronione prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie artykułu i zdjęć tylko za zgodą Urzędu Miasta Żagań.