Z wielką przykrością przyjąłem informację dotyczącą rannego psa, przywiezionego w niedzielę 8 kwietnia ok. godz. 17.00 przez policję do przytuliska przy ul. Miodowej 23 i pozostawionego w boksie bez udzielenia mu opieki weterynaryjnej.

Jednostką nadzorującą przytulisko jest Zakład Gospodarki Mieszkaniowej. O zdarzeniu ja i pracownicy Urzędu Miasta Żagań dowiedzieliśmy się dopiero w poniedziałek 9 kwietnia, gdy psa już nie było w przytulisku.

Miasto co roku opracowuje program zapobiegania bezdomności zwierząt i przekazuje pieniądze na ten cel. Na przykład w tym roku żagański samorząd przeznaczył 105 tysięcy złotych. Budżet ten jest wynikiem rozmów z organizacjami zajmującymi się ochroną zwierząt. Nie tylko psów, ale również kotów.

Trwa wyjaśnianie, jak doszło do rażącego zaniedbania i kto ewentualnie naruszył procedury. Wyrażam ubolewanie i deklaruję, że zrobię wszystko, aby w przyszłości osoby odpowiedzialne wiedziały, jak działać w tak trudnych przypadkach.

Burmistrz Daniel Marchewka